Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X X

wtorek, 25 sierpnia 2015

Niepokój




   

Autorka: Maggie Stievater
Tytuł: Niepokój
Ilość stron: 430 + podziękowania
Narracja: pierwszoosobowa
Seria: Drżenie

Pewnego razu była sobie dziewczyna o imieniu Grace. Nie wyróżniała sie niczym wyjątkowym, poza tym, że świetnie radziła sobie z matematyką i doskonale kłamała, i  znalazła dom pomiędzy kartami książek. Kochała wszystkie wilki żyjące w lesie za jej domem, ale jednego z nich kochała nade wszystko 
Ten cytat świetnie nadawałby się na opis serii, więc dam go zamiat opisu.








Druga część serii Drżenie cały czas trzyma czytelnika w niepeności i... niepokoju. Tytuł świetnie dobrany, bo uczucie to towarzyszy nam przez całą książkę. Niepokój podobał mi się nawet bardziej niż 1 tom serii, a finał budzący wszerakie uczucia jest tu wisienką na torcie. Na początku miałam złe przeczucia co do książki opowiadanej przez cztery postacie [Cole, Isabel, Sam, Grace], ale okazało się, że wcale to nie przeszkadza. Nie mogę się doczekać aż dorwę się do następnej części! [Którą mam wypożyczoną] Recenzja jet strasznie krótka z tego powodu, że chcę już czytać następną część, ale są rzeczy ważne i ważniejsze.


     
Od tamtego czasu miałam ochotę uciec ze sto tysięcy razy. Myślałam o picu- hej, w końcu to działa na moją mamę - albo o dragach - w końcu pomagają wielu. Rozważałam też to, żeby wziąć jedną z ośmiu milionów sztuk broni mojego ojca, przyłożyć ja sobie do głowy i odpalić. A co jest w tym najsmutniejsze...? Że chcę, to zrobić nie dlatego, że tęsknie za Jackiem [...] Mam ochotę zwiać dlatego, że czuję się tak cholernie winna, bo to ja go zabiłam. JA! I są takie dni, że po prostu nie potrafię z tym dłużej żyć, Ale ciągle żyję. Bo na tym to polega, Cole. Życie to ból. Po prostu musisz wytrzymać i trwać.


~Spokojna


ps. Dostałam na urodziny Musimy coś zmienić i Poszukiwana, więc możecie się spodziewać recenzji w ciągu najbliższych tygodni. A tutaj macie recenzję i tomu. Zachęcam do wpisów w Księdze Gości - otwartej w tym miesiącu

1 komentarz:

  1. Masz rację, recenzja strasznie krótka. Widziałam ta książkę w szkolnej bibliotece, ale jakoś się jej obawiałam. Az do teraz. Wystarczyło jedno słowo: matematyka i już wiem, że muszę przeczytać tę serię. :-) mam nadzieję, że się nie zawiodę :-)
    Pozdrawiam, Antosia :-)
    http://antosia-czyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń